7 sposobów, aby pomóc komuś, kto nie prosi o wsparcie w pracy

Duża część odpowiedzialności każdego menedżera polega na wspieraniu zespołu. Jednak proszenie o pomoc może być trudne dla niektórych. Jak wspierać kogoś, kto ma trudności z jej proszeniem? 

Pracując w zespole, nie zawsze łatwo jest nadążyć. Dzieje się wiele rzeczy i wszystko dzieje się szybko. Nawet w bardzo przejrzystej organizacji, nie jest możliwe, aby wszyscy wiedzieli, ile aktualnie masz na głowie. Ponadto wymagania dotyczące wykonania czegoś nie zawsze odpowiadają twoim umiejętnościom. I w końcu, rzeczy poza pracą mogą czasami utrudniać skupienie się na pracy.

Otwartość w komunikacji jest kluczowa - to (choć prawdziwe) stwierdzenie było powtarzane przez ekspertów, mówców, menedżerów, dyrektorów generalnych itd. Zachęca się nas do mówienia o wyzwaniach, przed którymi stoimy, niedociągnięciach naszego zespołu, lęku i rezerwie, które możemy mieć wobec zmian. Ale jak walczyć z wstydem i lękiem przed "utratą twarzy", które mogą nas dręczyć od wewnątrz?

Niektóre elementy tej walki są wewnętrzne - to ten wewnętrzny głos w naszej głowie, który mówi nam: "jeśli zobaczą, że nie wiem, jak to zrobić, pomyślą, że jestem niedostatecznie wykwalifikowany" (pytanie pozostaje: "Czy naprawdę pomyślą o tobie gorzej?").

Niektóre czynniki tego myślenia są jednak zewnętrzne. I to rola menedżera, aby stworzyć bezpieczną przestrzeń do pracy i rozwoju. Popełniamy błędy, uczymy się, poprawiamy. A jeśli robimy to razem, inni mogą się z tego uczyć.

Niektórzy ludzie mogą mieć trudności z proszeniem o pomoc z powodu czynników wewnętrznych lub złych doświadczeń z przeszłości. Zapytaliśmy naszych menedżerów i starszych pracowników o ich punkt widzenia i doświadczenie w kwestii "jak pomóc komuś, kto nie prosi o wsparcie".
Niektórzy wolą radzić sobie z problemami samodzielnie, ale inni mogą potrzebować małego impulsu, aby naprawdę skorzystać z pomocy.

Pamiętaj, że nie chcesz wymuszać swojej pomocy jak spaghetti twojej babci - zbyt dobre, by odmówić. A zadawanie bezpośrednich pytań nie zawsze może być najlepszym rozwiązaniem.

Jak więc podejść do osób, które mogą mieć trudności, ale mają problem z przyznaniem się do tego?

Magia prostego „jak się masz?”

„Rozmowa z ludźmi działa na mnie dobrze. Czasami przypadkowe pytania, takie jak 'jak się masz?', mogą skłonić osobę do wyjawienia czegoś, z czym nie potrafi sobie poradzić” powiedziała Ula Kowalska, Tech Lead w EL Passion.

Nie zrażaj się wymijającą odpowiedzią „mam się dobrze” (mogą naprawdę się dobrze czuć), ale także: nie próbuj dociekać wszystkiego w każdej rozmowie. Jeśli nie są gotowi do rozmowy od razu, poświęć chwilę, aby od czasu do czasu się odezwać i dać im znać, że jesteś dla nich, jeśli będą cię potrzebować.

Poszerz swoje zrozumienie kontekstu

Czasami, gdy rzeczy są dziwne, po prostu czujesz, które drzewa powinieneś potrząsnąć, aby uzyskać dodatkowy kontekst. Stamtąd możesz lepiej zrozumieć, co się dzieje. Piotr Zawada, Project Lead w EL Passion, mówi, że „warto znać kategorię problemu - czy to problem w projekcie, z kimś z zespołu/firmy, czy może coś osobistego? Następnie reaguj i rozmawiaj odpowiednio, w zależności od kategorii”.

Wprowadzić zamieszanie

Coś tu śmierdzi? Nie pozwól, aby to się zepsuło! Chociaż Tomasz Czarnik, Kierownik Rozwoju Biznesu w EL Passion zauważył, że to zależy od kontekstu, jego zdaniem zawsze warto pytać bezpośrednio. „Jeśli widzę, że ktoś ma trudności, mogę z łatwością założyć, że jest problem, który należy rozwiązać. Staram się pytać o sytuację i oferować pomoc.”

Nie zakładaj. Po prostu nie rób tego

Ludzie mogą zarządzać różnymi obciążeniami. Niektórzy cieszą się z bycia zajętymi, inni łatwo tracą równowagę. I to zmienia się z czasem. Dla niektórych powtarzające się zadanie jest nudne i przygnębiające, podczas gdy inni postrzegają to samo zadanie jako sposób na osiągnięcie sukcesu lub po prostu jako normalną część tego, co robią. Twoja perspektywa na zadanie może być bardzo różna od tego, co widzi twój współpracownik.

Michał Warda, CTO EL Passion uważa, że „Jeśli ktoś nie prosi o wsparcie, nie oznacza to, że ma za mało pracy. To nie oznacza, że ma odpowiednią ilość ani że ma za dużo. Każda osoba jest inna, więc bądź tego świadomy i zadawaj dużo pytań. Zwracaj uwagę przy przydzielaniu zadań, aby ustalić, czy dana osoba ma już wystarczająco dużo lub za dużo na głowie.” Czasami nie ma konkretnych problemów do rozwiązania, po prostu jest za dużo rzeczy w tym samym czasie.

Nie pozwól im stracić twarzy

Nie jest łatwo przyznać się przed innymi, że może się być trochę w tyle lub nie zrozumieć czegoś, podczas gdy inni zdawali się to od razu pojąć. Stwórz mniejszą grupę, aby ułatwić dzielenie się niedociągnięciami każdego.

„Dziś miałem sytuację, w której jeden z naszych członków zespołu miał pewne wątpliwości co do następnych kroków, ale nie wyraził ich na głos. Trochę to wyczułem po emocjach, więc nie mogłem być w 100% pewny, ale podjąłem inicjatywę i napisałem: 'Hej, masz jakieś pytania dotyczące tego? Podczas spotkania wyglądało na to, że chciałeś o to zapytać, ale ktoś ci przerwał.'
Okazało się, że rzeczywiście potrzebna była krótka rozmowa. W ciągu kilku minut wróciliśmy na właściwe tory” podzielił się Jakub Dziedzic, Senior Product Designer.

Nie buduj kultu nieomylności wokół siebie

Nie chodzi o pomoc jednej osobie w danym momencie, gdy miałeś szczęście dostrzec potrzebę. Chodzi o stworzenie kultury, w której wszyscy się rozwijają i uczą, a nikt z was nie zna wszystkich odpowiedzi. I to jest w rzeczywistości dobra rzecz, ponieważ czyni wszystkich silniejszymi, bardziej pewnymi siebie i sprawia, że wszyscy jesteście lepszym zespołem.

„Myślę, że warto również dawać przykład. Nie bój się pytać mniej doświadczonych ludzi o ich opinię, a tym samym spraw, aby każda perspektywa była ważna i uznawana. Jako następny krok ważne jest, aby pokazać, że pomoc była przydatna i w jaki sposób była przydatna. Dzięki tej praktyce wysyłasz jasny komunikat: proszenie o pomoc jest w porządku, każdy to robi, niezależnie od swojego doświadczenia”, podsumowuje Jakub Dziedzic, Senior Product Designer. Budując w pewnym sensie kult nieomylności jako Senior lub menedżer, możesz nieświadomie utrudnić członkom swojego zespołu proszenie o pomoc.

Nie zapomnij, aby „po prostu” słuchać

I na koniec, moje dwa grosze. Z mojego doświadczenia wynika, że większość ludzi, gdy znajdzie się w trudnej sytuacji, tak naprawdę ma już większość odpowiedzi, ale muszą je wypowiedzieć na głos lub nawet usłyszeć, jak inni je parafrazują, aby to naprawdę do nich dotarło.

Może się wydawać, że jesteś niezwykle pomocny, gdy komunikujesz swoje myśli i doświadczenia, szczególnie jeśli byłeś w podobnej sytuacji wcześniej, ale poczekaj, aż zostaniesz o to poproszony. Słuchanie, a nawet oferowanie swojego cichego towarzystwa z filiżanką herbaty w biurze może często wystarczyć.

Podsumowanie - jak zwykle, to zależy

Istnieją różne style zarządzania i różne potrzeby komunikacyjne, więc nic dziwnego, że kontekst jest kluczowy. Ważne jest, aby stworzyć kulturę proszenia o pomoc i feedback, aby ludzie, niezależnie od swojego stażu czy czasu spędzonego w firmie, postrzegali proszenie o pomoc jako naturalną rzecz, a nie jako przerażającą walkę o przetrwanie w ich głowach.

Sprawdź także

• 6 wskazówek dotyczących empatycznego przywództwa od CEO - Empatyczne przywództwo to nowy czarny. Dobrą rzeczą jest to, że możesz się tego nauczyć.